niedziela, 19 lipca 2009

Zespół Tourette'a (syndrom Tourette'a)


Zespół Tourette'a (syndrom Tourette'a) – wrodzone zaburzenie neurologiczne charakteryzujące się przede wszystkim występowaniem licznych tików ruchowych i werbalnych, opisane w 1885 przez francuskiego neurologa Georges'a Gilles'a de la Tourette’a.
Zespół Gilles'a de la Tourette'a jest organicznym schorzeniem mózgu, występującym często rodzinnie, jednak do dziś nie udało się ustalić zmian genetycznych leżących u podstaw tego schorzenia oraz dokładnego typu dziedziczenia. Występuje w nim szereg neurologiczno-psychiatrycznych objawów o niewyjaśnionym podłożu, a przebieg schorzenia ma charakter przewlekły. Zespół Tourette'a dotyka przeciętnie 5 osób na 100 tysięcy, zdecydowanie częściej mężczyzn, niż kobiety (w proporcji 3 do 1). Choroba ta ma zasięg ogólnoświatowy. Na zespół Tourette'a choruje się zazwyczaj do końca życia, czasem pojawiają się krótkie okresy remisji.
Objawy występują między 2. a 15. rokiem życia, z początku ograniczają się do prostych tików motorycznych. Pojawiają się również zaburzenia koncentracji, nadpobudliwość oraz utrudniona kontrola nad odruchami. Tiki zazwyczaj występują w postaci łagodnej (prostej), ograniczając się do mrugania oczami, ruchów ramion i głowy, grymasów, pochrząkiwania, mlaskania. W ciężkiej postaci zespołu Tourette'a tiki (zwane złożonymi) praktycznie uniemożliwiają normalne życie - chorzy podskakują, dotykają siebie i innych, kręcą się w kółko, wykonują serie nieskoordynowanych gestów.
Tiki wokalne pojawiają się po 10. roku życia. Jest to koprolalia - patologiczna, niedająca się opanować potrzeba wypowiadania nieprzyzwoitych słów lub zdań, przekleństw lub obelg kierowanych do obcych. Mogą być to pojedyncze przekleństwa lub złożone zdania. Koprolalia występuje także w wielu innych chorobach nerwowych i psychicznych, np. schizofrenii, psychozach alkoholowych, czasem w nerwicy natręctw. Według danych Tourette Syndrome Association na koprolalię w Syndromie Tourette’a cierpi mniej niż 15% pacjentów.
Przeklinanie w Syndromie Tourette’a jest również tłumaczone psychologicznym zjawiskiem echolalii - jest to powtarzanie słów lub zwrotów wypowiedzianych przez inne osoby lub zasłyszanych np. w telewizji. Zdarza się także, że osoba chora na echolalię powtarza słowa wypowiedziane przed chwilą przez siebie. Dwie najczęstsze formy echolalii to echolalia natychmiastowa i echolalia odroczona.
Zespół Tourette’a jest praktycznie nieuleczalny. Leczenie łagodnej postaci Zespołu Tourette'a ogranicza się z reguły do terapii behawioralnej, w cięższych przypadkach stosuje się neuroleptyki, zastrzyki z toksyny botulinowej, które paraliżują struny głosowe, przez co niekontrolowane zachowanie jest mniej widoczne. Wskazaniem do farmakoterapii są tiki przewlekłe o dużym nasileniu. Najskuteczniejsze, ale dające najwięcej powikłań, są neuroleptyki. Ponadto stosuje się także blokery kanału wapniowego..
W zależności od rodzaju i nasilenia objawów postępowanie pacjentów i radzenie sobie z tikami jest zróżnicowane.
Wielu dorosłym osobom z lekkimi objawami wystarczają jedynie informacje oraz wsparcie;
podobnie rzecz ma się z dziećmi, u których objawy nie są nasilone - zazwyczaj wystarcza rozpoznanie, wyjaśnienie rodzicom i dzieciom natury choroby, przekazanie informacji o grupach samopomocowych oraz powiadomienie nauczycieli i dostarczenie im broszur na temat choroby.
W przypadku pacjentów z nasilonymi objawami, łączącymi się z zespołem nadpobudliwości psychoruchowej, samouszkodzeniami, zachowaniami agresywnymi lub też z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi postępowanie terapeutyczne staje się bardziej zróżnicowane - stosowana jest psychoterapia oraz terapia behawioralna.
Psychoterapia i terapia behawioralna
Głównym celem psychoterapii jest nauczenie się radzenia sobie z trudnościami życia codziennego wynikającymi z występowania tików.
Terapia behawioralna odgrywa pewną rolę w przypadku pacjentów z prostymi tikami głosowymi czy ruchowymi oraz zachowaniami obsesyjno-kompulsyjnymi. Może też być użyteczna jako uzupełnienie terapii farmakologicznej, a także u pacjentów, którym leki nie pomagają albo wywołują działania niepożądane.
Techniki terapii behawioralnej to:
wzmacnianie działań negatywnych - polegające na intensywnym powtarzaniu konkretnego tiku; pacjent wykonuje wybrany ruch przez określony czas, przeplatając go okresami wypoczynku, co ma mu zasugerować, że zmęczy się tikiem, a tym samym tik będzie występować rzadziej;
warunkowanie sprawcze, oparte na założeniu, że zachowaniem rządzą jego skutki; stosuje się tu pozytywne wzmocnienia po to, żeby pacjent powstrzymywał się od tiku lub zamienił go na inną formę zachowania;
trening relaksacyjny - jego celem jest zmniejszenie tików na pewien czas i stosuje się go w połączeniu z innymi metodami. Może polegać na głębokim oddychaniu lub też na napinaniu i rozluźnianiu mięśni.
Środki farmakologiczne
Jak wcześniej zostało to zaznaczone, większość ludzi z Zespołem Tourette'a nie wymaga leczenia farmakologicznego. Niemniej jednak, gdy objawy choroby są bardzo nasilone, a tiki w znacznym stopniu utrudniają normalne funkcjonowanie- stosuje się środki farmakologiczne. Pozwalają one na zmniejszenie intensywności tików oraz związanych z nimi zachowań.
Niestety, nie ma jednego lekarstwa, które byłoby skuteczne we wszystkich przypadkach Zespołu Tourette'a. Żaden środek farmakologiczny nie powoduje również trwałego i całkowitego wyeliminowania tików. Co więcej, działanie leków niesie za sobą wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia objawów ubocznych. Dlatego ważne jest, aby lekarz dobrał odpowiednią, indywidualnie dostosowaną do pacjenta z Zespołem Tourette'a, dawkę leku.
W przypadku osób, cierpiących na Zespół Tourette'a, stosuje się głównie neuroleptyki oraz leki przeciwdepresyjne (szczegółowe informacje na temat zalecanych leków patrz M. M. Robertson, S. Baron-Cohen, "Zespół Tourette'a", tłum. B. Lindenberg, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2001, ss. 42-45). Badania wykazały, że większość podawanych środków farmakologicznych z wyżej wspomnianych grup powoduje zmniejszenie intensywności objawów choroby. Niemniej jednak, mogą pojawić się objawy uboczne, do których zalicza się: sztywność i drżenia mięśni, kłopoty z koncentracją uwagi, obniżenie funkcji poznawczych, bezsenność, niepokój nocny, suchość w ustach, bóle i zawroty głowy, nudności, utrata apetytu, zmęczenie, kłopoty ze snem.
Metoda EEG Biofeedback
Ponadto stosuje się Metodę EEG Biofeedback, która działa “...na pograniczu między farmakoterapią i psychoterapią. EEG Biofeedback daje wprost możliwość regulacji funkcji mózgu (...). Biofeedback zmienia bioelektryczną sieć nerwową i ma działanie niespecyficzne.” (M. Pakszys, “Metoda EEG Biofeedback w leczeniu zespołu Gilles de La Tourette’a”,
Dieta
Niektórzy badacze ( S. Rogers, “Finding triggers for tics” ) łączą występowanie tików ze spożywaniem określonych rodzajów produktów żywnościowych. Według nich, takie produkty i substancje jak: alkohol, kofeina, czekolada, niektóre produkty mleczne, konserwanty i sztuczne barwniki, słodycze, napoje gazowane, słodziki, kukurydza, sok pomarańczowy, pszenica, produkty drożdżowe- mogą powodować nasilenie występowania tików.
http://www.tourette.pl/
Stowarzyszenie wspiera osoby cierpiące na Syndrom Tourette’a i ich rodziny poprzez ułatwianie wzajemnych kontaktów oraz gromadzenie i upowszechnianie wiedzy o naturze tego schorzenia i możliwościach terapii.
Dla realizacji tych celów stowarzyszenie prowadzi działalność informacyjną i wydawniczą oraz współpracuje ze specjalistami i instytucjami działającymi w sferze edukacji, opieki zdrowotnej i badań naukowych.

niedziela, 5 lipca 2009

Dorastanie a choroba przewlekła


Dorastanie a choroba przewlekła – wybrane zagadnienia
Adolescence and chronic disease – selected aspects
Key words: adolescence, psychosocial problems, epilepsy, diabetes
Wstęp
Adolescencja i dorastanie, to dwa terminy używane w polskim piśmiennictwie na określenie zmian zachodzących we wszystkich sferach życia rozwijajcego się człowieka pomiędzy wiekiem dziecięcym a dorosłością. Wymienione określenia używane będą zamiennie .
Adolescencja jest somatycznym i psychologicznym odzwierciedleniem biologicznych procesów dojrzewania i kształtującego wpływu wywieranego przez rodzinę, kulturę i subkulturę (3). Dorastanie zawiera w sobie całość przemian, jakie muszą zajść, aby żyjące w świecie swojej rodziny dziecko stało się zdolne do samodzielnego funkcjonowania w społeczeństwie dorosłym. Przemiany te dotyczą sfery poznawczej, emocjonalnej, motywacyjnej, interakcyjnej, społecznej i seksualnej , a ich zakres i gwałtowność, z jaką zachodzą, wydają się nieporównywalne z jakimkolwiek innym okresem życia człowieka. W socjologii, psychologii i medycynie zagościło nawet pojęcie kryzysu adolescencji, oparte na teoretycznych założeniach z początku naszego wieku wyrosłych na gruncie psychoanalizy.
Teorie nazywane umownie socjologicznymi traktują nastolatka jako jednostkę funkcjonującą w określonym układzie społecznym, zmuszoną do podejmowania określonych ról społecznych. Teorie te zajmują się, między innymi, konfliktami pomiędzy rolami i oczekiwaniami. Natomiast teorie psychoanalityczne rozpatrują dojrzewanie jako etap w jednostkowym rozwoju psychoseksualnym i podkreślają rolę czynników psychologicznych w uzyskiwaniu niezależności emocjonalnej od rodziców. Teorie poznawcze koncentrują się z kolei na zmianach w funkcjonowaniu poznawczym adolescenta, a zwłaszcza zdolności do wykonywania formalnych operacji myślowych ().
Niezależnie od podstawowych różnic, wszystkie tradycyjne teorie są zgodne co do tego, że dorastanie jest okresem trudnym i burzliwym. Równocześnie jednak – badania prowadzone w ciągu ostatnich dziesięcioleci wśród dorastających w wielu krajach świata dowodzą, że burzliwe przeżywanie tego okresu rozwoju nie występuje u wszystkich przedstawicieli omawianej grupy wiekowej; dotyczyć to ma zaledwie około 20-30% populacji. Pozostała część przeżywa okres adolescencji w sposób znacznie mniej burzliwy – jako naturalne przejście pomiędzy dzieciństwem a dorosłością (2, 5).
Samo wyodrębnienie adolescencji jako etapu rozwoju jest osadzone w szerszym kontekście widzenia życia człowieka jako drogi złożonej z szeregu etapów, okresów czy przedziałów, z których każdy określany jest poprzez oczekiwania, wymagania i sankcje dotyczące typowych dla danego etapu zachowań (bądź ich braku). W każdym okresie swojego życia człowiek ma do wypełnienia szereg zadań, nazwanych przez Havighursta zadaniami rozwojowymi, „które pojawiają się w danym lub przybliżonym okresie życia jednostki, a pomyślna ich realizacja zapewnia jej szczęście oraz powodzenie w późniejszych zadaniach, podczas gdy niepowodzenie prowadzi do braku zadowolenia, do dezaprobaty ze strony społeczeństwa i do trudności w późniejszych zadaniach” (cyt. wg 7). Zakończenie okresu dorastania winno oznaczać osiągnięcie pozytywnego obrazu siebie, silnego poczucia tożsamości, zdolności wchodzenia w dojrzałe relacje emocjonalne i społeczne, niezależności od rodziny oraz ustalenie własnych celów życiowych i własnego systemu wartości (2, 8). Osiągnięcie każdego z tych celów jest samo w sobie odrębnym zadaniem rozwojowym, od którego realizacji zależy osiągnięcie następnej fazy rozwoju, to znaczy – wejścia w dorosłość.
Proces dorastania cechuje się szeregiem odrębności zarówno w funkcjonowaniu psychicznym, jak i społecznym, które w znacznym stopniu ukształtowane są poprzez zmieniające się warunki społeczno-polityczne i kulturowe. Również postrzeganie roli i zadań okresu adolescencji jest w znacznej mierze odbiciem potrzeb określonego społeczeństwa (2). Jak napisał Coleman (5) „wszelkie uogólnienia zawodzą wobec ogromnej złożoności, jaką charakteryzuje się ten etap rozwoju człowieka”.
Dorastanie a choroba przewlekła
Cały szereg czynników biologicznych, rodzinnych, kulturowych i społecznych ma wpływ na przebieg okresu adolescencji. Jednym z nich może być niewątpliwie choroba przewlekła.
Przewlekła choroba somatyczna jest poważnym obciążeniem dla człowieka jako sytuacja trudna, stanowiąca złożony układ czynników stresujących. U dziecka, zgodnie z opinią Pileckiej (9), choroba przewlekła uznawana jest zwykle za potencjalny stresor stwarzający nową (przekształcający dotychczasową) sytuację dziecka i jego rodziny poprzez pojawienie się, w nowej sytuacji, określonych wymagań i ograniczeń, którym pacjent i jego rodzina muszą sprostać. Proces radzenia sobie w tej nowej i trudnej sytuacji nazywa się adaptacją. Nie oznacza ona biernego dopasowania się do zaistniałych wymagań poprzez zmiany zachowania, lecz twórczą reakcję na występujące utrudnienia i zagrożenia, która w końcowym efekcie ma doprowadzić do korzystnego bilansu zysków i strat.
Młody człowiek zmuszony zostaje do stawienia czoła nie tylko wyzwaniom stwarzanym przez własne dorastanie, lecz także chorobie – jej objawom i wymuszanym przez nią ograniczeniom. Między innymi, choroba przewlekła wymusza na młodym człowieku akceptację zarówno przedłużającej się zależności od rodziny i braku autonomii, jak i powstałego stanu pasywności; naturalny brak zgody na taką sytuację budzi lęk i gniew (10). Przewlekle chory adolescent i jego rodzina stają wobec konieczności wyboru drogi życiowej adekwatnej do ograniczeń wynikających z choroby oraz konfrontacji marzeń i oczekiwań z możliwościami.
Rysują się tu dwa przeciwstawne zagrożenia:
-przecenianie wpływu choroby i
-poczucie rezygnacji z jednej strony oraz
-negowanie ograniczeń i wyznaczanie sobie nierzeczywistych celów życiowych z drugiej ).
Warto tutaj pamiętać, że w okresie nadmiernej wrażliwości na własny wygląd i atrakcyjność fizyczną oraz silnych tendencji konformistycznych wewnątrz grupy rówieśniczej: „chory” znaczy „odmienny”, co z kolei znaczy „gorszy”.
Jednym z podstawowych zadań okresu dorastania jest uzyskanie niezależności społecznej. Na proces ten składa się nie tylko uzyskanie niezależności od rodziny, ale zdolność do nawiązywania samodzielnych więzi społecznych poza rodziną i zdolność do zdobycia zawodu zapewniającego utrzymanie. Przewlekła choroba w tej sytuacji może stać się źródłem pozornych korzyści. Są to: bezpieczne pozostawanie w rodzinie w roli dziecka oraz możliwość ochrony przed podejmowaniem zadań dorastania i przed niepokojami towarzyszącymi realizacji tych zadań. Rezultatem choroby jest zatem utrudnienie procesu osiągania samodzielności i wchodzenia w dorosłość.
Osiągnięcie niezależności od rodziny stanowi zakończenie procesu separacji postępującego przez cały czas od momentu urodzenia. Przebieg tego procesu może zostać zaburzony przez przewlekłą chorobę wymuszającą silny związek z rodziną. Źródłem takiego związku może być przede wszystkim lęk przed pozostawaniem w samotności w momencie zagrożenia (dotyczy to szczególnie chorób o charakterze napadowym: astmy, padaczki, zaburzeń rytmu serca) wynikającego z obawy przed znacznym pogorszeniem się stanu zdrowia lub przed śmiercią.
Dla dorastających dzieci chorych przewlekle kształtowanie niezależności odbywające się na drodze tworzenia prawa do prywatności i poszerzania sfer wolnych od wpływu i kontroli rodziców nie przebiega prawidłowo. Prawo do przebywania we własnym, zamkniętym pokoju i zamkniętej łazience, bedące wyrazem budowania „przestrzeni prywatności” jest często z powodu choroby niemożliwe. Podobnie – ograniczone są samodzielne wyjazdy na kolonie, obozy lub biwaki z przyjaciółmi (część naturalnego procesu separacji), co prowadzi do utrudnienia kontaktów z rówieśnikami i w konsekwencji do odrzucenia przez grupę rówieśniczą, ze skutkami w postaci poczucia osamotnienia i niepewności powstałej z braku grupy odniesienia innej, niż rodzina.
Przewlekła choroba utrudnia również wybór odpowiedniego zawodu. Wpływają na to liczne ograniczenia dotyczące, zależnie od rodzaju choroby, różnych form wysiłku fizycznego, kierowania pojazdami, pracy przy maszynach w ruchu, czy pracy na wysokościach.
Chociaż rzadko rozpatruje się taką możliwość – choroba przewlekła może mieć również pozytywny wpływ na przebieg okresu dorastania. Wiadomo, że jednym z zadań okresu adolescencji jest uzyskanie zdolności do podejmowania samodzielnych decyzji i umiejętności ponoszenia ich konsekwencji. Choroba, z koniecznością stałego przestrzegania określonych reguł i odczuwania skutków ich łamania (pogorszenie stanu zdrowia po odstawieniu leków), może być szkołą odpowiedzialności. Podkreśla się, że bardzo ważne zadanie z okresu adolescencji: uczenie się akceptowania ograniczeń i prawidłowego funkcjonowania w ich ramach może być łatwiej wypełnione przez dziecko przewlekle chore (11). W porównaniu z rówieśnikami dziecko takie jest również bardziej zaawansowane w racjonalnym rozumieniu procesów zachodzących we własnym ciele oraz w rozpoznawaniu związków pomiędzy własnym postępowaniem, a przebiegiem choroby (10).
Badania poświęcone wpływowi choroby przewlekłej na funkcjonowanie dzieci i młodzieży obejmują dwa główne nurty różniące się odmiennymi podejściami do problemu. Jeden koncentruje się na identyfikacji noncotegorical approach czynników zagrażających i zaburzeń funkcjonowania typowych dla danej choroby, na przykład – cech charakteryzujących dzieci chore na cukrzycę i na poszukiwaniu hipotetycznej osobowości cukrzycowej lub padaczkowej (podejście rodzajowe, categorical approach), podczas gdy drugi nurt (podejście nierodzajowe, noncategorical approach), poparty wieloma badaniami i dość powszechnie akceptowany opiera się na założeniu, że wpływ choroby przewlekłej jest niezależny od jej rodzaju, a czynniki zagrażające są wspólne dla wszystkich stanów chronicznych i odgrywają daleko ważniejszą rolę, niż czynniki specyficzne dla danej jednostki chorobowej (12, 13, 14, 15, 16). Wyjątkiem są tutaj zaburzenia czynności ośrodkowego układu nerwowego (OUN), które wpływają bezposrednio na funkcje poznawcze i emocje. Badania prowadzone wśród dzieci przewlekle chorych wykazują, że znacznie częściej, niż dzieci zdrowe, demonstrują one różnego rodzaju zaburzenia rozwoju psychicznego (17), a najbardziej narażone na to są dzieci z chorobami OUN
Klinika Psychiatrii Wieku Rozwojowego AM w Warszawie
Kierownik Kliniki: prof. ndzw. dr hab. med. Tomasz Wolańczyk
http://www.czytelniamedyczna.pl/show_pnm.php?ktory=43

Co choroba przewlekła zmienia w życiu człowieka?


Co choroba przewlekła zmienia w życiu człowieka?
Choroba przewlekła wiąże się przede wszystkim z tym, że dolegliwości zdrowotne nie mijają, a wręcz przeciwnie – utrzymują się latami albo nasilają się w miarę upływu czasu. Powoduje to negatywne skutki w niemal każdej sferze życia:
•obniża się sprawność organizmu i samopoczucie fizyczne
•pogarsza się samopoczucie psychiczne (przeciwstawne emocje mogą występować naprzemiennie, np.: obniżenie nastroju, drażliwość, agresja, lęk, obojętność, zależność emocjonalna)
•zmienia się rytm życia (zostaje podporządkowany chorobie – zażywaniu leków, wizytom lekarskim, zabiegom)
•zmienia się wygląd (wyniszczenie, otwarte rany, łysienie, okaleczenie po operacjach chirurgicznych)
•maleje życiowa aktywność (fizyczna, zawodowa, towarzyska, samoobsługowa)
•zmienia się ilość i rodzaj kontaktów z innymi ludźmi (może pojawiać się w nich rozpacz, litość, izolowanie; zwykle zamiera życie erotyczne i aktywność seksualna)
•następują zmiany w hierarchii wartości (zwykle zachwiane zostaje poczucie sensu życia; większego niż dotychczas znaczenia nabierają wartości niematerialne, np. relacje z bliskimi, religia)

Jak konkretne choroby przewlekłe wpływają na samopoczucie psychiczne?
Każda choroba przewlekła obniża samopoczucie i wywołuje wiele negatywnych emocji, niektóre z nich są jednak charakterystyczne dla konkretnych chorób. I tak typową reakcją psychologiczną osób cierpiących na różnorodne dolegliwości sercowe jest lęk, który nasila się proporcjonalnie do zaostrzenia objawów. Pacjenci z niewydolnością nerek, regularnie poddający się dializom, przeżywają silną frustrację wynikającą z ograniczenia aktywności. Rytm ich życia musi zostać podporządkowany zabiegom, co zagraża poczuciu niezależności i wpływu na sytuację, wzmacnia natomiast bezsilność i zależność od innych. Podobnego ograniczenia doświadczają cukrzycy, dla których mierzenie poziomu glukozy i pilnowanie diety staje się stałym punktem każdego dnia. Powoduje to również konieczność noszenie ze sobą jedzenia, wstrzykiwanie insuliny, wyraźne odróżnianie się od innych ludzi w sytuacjach związanych z jedzeniem. Dominującym uczuciem u pacjentów z chorobą Alzheimera jest bezradność. Zwłaszcza na początku choroby, kiedy świadomość jest jeszcze całkowicie zachowana, niemożność przypomnienia sobie nazwy przedmiotu, czy skojarzenia twarzy osoby z jej imieniem, powoduje lęk, złość, zakłopotanie, wstyd. Wstyd jest również wyjątkowo silnie związany z wszelkimi chorobami, które są widoczne na zewnątrz, np. z chorobami skóry. Pacjenci unikają często kontaktu z innymi ludźmi i wycofują się z życia, cierpi ich poczucie własnej wartości.

Jaki wpływ ma choroba przewlekła na funkcjonowanie rodziny?
Choroba przewlekła wywołuje w życiu rodziny poważny kryzys. Zmianie ulega zwykle system wartości, rytm życia, pełnione role i zadania, zachodzi konieczność przeorganizowania wielu spraw, jednak przede wszystkim rodzina musi poradzić sobie z lękiem, żalem, bezsilnością, niepewnością, przeciążeniem.
Zależnie od tego kto choruje, sytuacja może wyglądać nieco inaczej. Jeśli jest to mężczyzna do tej pory dbający o sprawy materialne rodziny, jego choroba powoduje zachwianie finansowego bezpieczeństwa i zmianę poziomu życia, a nawet zagrożenie egzystencji rodziny i konieczność podjęcia pracy zarobkowej przez inne osoby. Gdy pacjentem staje się kobieta, zwykle zaburzona zostaje sfera emocjonalna i organizacyjna życia rodzinnego, np. przygotowywanie posiłków, opieka nad dziećmi. Choroba dziecka niesie ze sobą równie poważne konsekwencje, chociaż nie stanowi tak bezpośredniego zagrożenia dla bytu rodziny. Dziecko koncentruje zwykle na sobie czas i uwagę wszystkich członków rodziny, którzy aktywnie angażują się w jego powrót do zdrowia, często zapominając o innych osobach czy obowiązkach. Głównie rodzeństwo, które dostaje mniej zainteresowania i pomocy może czuć się mniej ważne i doświadczać sprzecznych uczuć wobec chorego brata lub siostry – współczucia, złości, zazdrości.

Jak żyć z chorobą przewlekłą?
Najczęściej kiedy człowiek dowiaduje się, że nie ma szans na całkowite wyleczenie, przeżywa psychiczny wstrząs, szok. Nie przyjmuje tej informacji do siebie i stara się tłumaczyć sobie, że musiała zajść jakaś pomyłka, że to niemożliwe, aby takie nieszczęście spotkało właśnie jego. Dopiero po pewnym czasie oswaja się z przykrą wiadomością. Popada w przygnębienie, traci wiarę w sens życia, odczuwa silny lęk, rozpacz, bezradność. Musi minąć jeszcze trochę czasu, zanim uczy się na nowo normalnie funkcjonować, wykonywać codzienne czynności, stosować się do lekarskich zaleceń i nabierać nadziei na wyleczenie. Każdy człowiek przechodzi to trochę inaczej, ale można wymienić kilka wskazówek, które w większości przypadków okażą się pomocne:
•pozwól sobie na przeżywanie i pokazywanie negatywnych emocji: lęku, żalu, złości, rozpaczy
•nie wstydź się płakać i przyznawać, że się boisz
•nie dręcz się poczuciem winy, nie oskarżaj siebie, nie traktuj choroby jak kary
•rozmawiaj z bliskimi osobami o tym, co przeżywasz, nie ukrywaj diagnozy
•proś innych o pomoc, zarówno tę konkretną (np. w załatwieniu czegoś), jak i emocjonalną (np. możliwość wyżalenia się, przytulenia)
•jeśli tego potrzebujesz, poproś lekarza o wyjaśnienie szczegółów dotyczących diagnozy i dalszego leczenia
•zbierz jak najwięcej informacji o chorobie, aby się z nią oswoić
•staraj się aktywnie uczestniczyć w leczeniu – zadawaj pytania, uzgadniaj, stosuj zalecenia
•poszukaj kontaktu z osobami chorymi na to, co ty, abyście mogli się nawzajem wspierać
•odnajduj obszary twojego życia nie dotknięte przez chorobę i ciesz się nimi
•staraj się żyć tak normalnie, jak to tylko jest możliwe – dbaj o swój wygląd, zapewniaj sobie rozrywki
•ucz się czerpać radość z małych sukcesów, pozytywnych wydarzeń, z lepszego samopoczucia danego dnia; sprawiaj radość innym
http://www.poradnikmedyczny.pl/

Wpływ choroby przewlekłej na samoocenę dzieci


Wpływ choroby przewlekłej na samoocenę dzieci

Badania nad populacją dzieci i młodzieży w wieku od 0 do 18 lat wykazały, że około 25% - 30% dzieci wykazuje znaczne odchylenia od normy, jeżeli chodzi o stan zdrowia i rozwój. Większość chorób, którymi dotknięte jest najmłodsze pokolenie ma postać przewlekłą, co oznacza, że młody, rozwijający się organizm dziecka musi zmagać się z procesem chorobowym przez wiele lat. Przewlekłe choroby bardzo często pozostawiają trwałe, negatywne skutki, które utrudniają dziecku pełne wykorzystanie posiadanego potencjału rozwojowego oraz obniżają jego możliwości przystosowawcze.
Każda choroba przewlekła zakłóca prawidłowy rozwój dziecka. Charakter i zakres zmian w rozwoju i zachowaniu dziecka zależą od rodzaju i stopnia ciężkości choroby lub urazu, od okresu życia, w którym nastąpiło uszkodzenie organizmu lub rozpoczął się proces chorobowy, od warunków istniejących w środowisku dziecka w chwili zachorowania czy doznania urazu oraz od jego właściwości psychofizycznych.
Każdy człowiek w toku rozwoju wykształca swój indywidualny, niepowtarzalny styl regulacji procesów przystosowania, zwany osobowością. Choroba przewlekła i okoliczności z nią związane stanowią szczególne zagrożenie dla prawidłowego kształtowania się osobowości dzieci i młodzieży. Choroba czy defekt fizyczny jako szczególny rodzaj sytuacji trudnej prowadzi do dezorganizacji zachowania dziecka, począwszy od drobnych nieprawidłowości (zmiany w nastroju) aż do wyraźnej patologii (nerwicowy rozwój osobowości).
Sytuacje powstałe w związku z chorobą przewlekłą u dziecka wywołują inne problemy niż u człowieka dorosłego. Skutki psychologiczne chorób u dzieci zależą w znacznej mierze od tego, w jakim okresie rozwoju wystąpiły. Dziecko, które do momentu choroby rozwijało się prawidłowo i osiągnęło określoną dojrzałość staje wobec innych problemów niż to, u którego choroba rozpoczęła się w pierwszych miesiącach życia. Rozwój fizyczny i psychiczny dziecka przewlekle chorego podlega tym samym prawom co rozwój dziecka zdrowego. Działanie tych praw zostaje jednak zakłócone przez chorobę, co zaburza lub uniemożliwia formy aktywności typowe dla zdrowych rówieśników. Natomiast w życiu chorych dorosłych choroba przede wszystkim zmienia kierunek aktywności przejawianej do czasu choroby.
Odrębność wpływu choroby na życie dziecka i dorosłego przejawia się również w ich zachowaniu. Zachowanie człowieka dorosłego uwarunkowane jest zmianą dotychczasowej aktywności zawodowej, społecznej i cechami osobowości chorego. Dla dziecka przewlekle chorego istotne jest oddziaływanie jego środowiska. Ważne jest jak ocenia chorobę bliższe i dalsze otoczenie, a szczególnie rodzina.
Choroba przewlekła wpływa nie tylko na rozwój fizyczny, ale także psychiczny dziecka. Psychologiczny stan chorego zależy przede wszystkim od jego stosunku do leczenia, od woli przezwyciężenia choroby. Od pacjenta zależy w dużej mierze, jaki obraz przyjmie choroba. Wyjątek stanowią dzieci młodsze, dla których obraz choroby jest odzwierciedleniem opinii dorosłych i postawy rówieśników.
Choroba przewlekła , jako źródło przykrych, powtarzających się wielokrotnie doświadczeń, może zmienić strukturę i cechy osobowości dziecka. Wpływ ten dotyczy zarówno podstawowych mechanizmów emocjonalno- motywacyjnych jak i wyższych struktur poznawczych czyli obrazu świata i obrazu samego siebie.
Posiadanie właściwego obrazu siebie jest sprawą istotną dla wszystkich ludzi, nie tylko przewlekle chorych. Jeżeli bowiem czyjeś wyobrażenia o sobie mijają się z rzeczywistością obiektywną, jest on narażony albo na niedocenianie i niewykorzystanie własnych możliwości na skutek zaniżonego obrazu siebie, albo jest narażony na liczne niepowodzenia, rozczarowania, wynikające z przeceniania własnych możliwości, wobec zawyżonego obrazu siebie. Obraz siebie danej osoby w dużej mierze decyduje o jej samopoczuciu i stosunku do otaczającego świata, jakości kontaktów z innymi ludźmi, efektywności działania. Wpływa więc na cechy i oceny dokonywanej przez innych, wywołując określone zachowania otoczenia wobec jednostki.
W literaturze dotyczącej pojęcia obrazu własnej osoby, zwraca się uwagę na istotne znaczenie tego pojęcia dla rozumienia zachowania człowieka, gdyż obraz siebie czyli samoocena odgrywa istotną rolę w jego procesie przystosowania. Ważne jest nie tylko to, jak człowiek rozumie świat, który go otacza, lecz również to, jak spostrzega i rozumie samego siebie. Prawie wszyscy teoretycy osobowości przypisują obrazowi siebie duże znaczenie w osobowości.
W codziennym życiu jesteśmy tacy, jaki mamy obraz siebie, a zachowujemy się zgodnie z tym, jakie mamy zdanie o sobie. Obraz siebie reguluje, kontroluje i kieruje zachowaniem jednostki, determinuje jej stosunek do otoczenia, pobudza do działań, określa poziom stawianych sobie celów, czyli wyznacza poziom aspiracji i jest ważnym czynnikiem określającym natężenie motywacji. Trzeba mieć adekwatny obraz samego siebie, szczególnie jeśli chodzi o osoby niepełnosprawne i z wszelkiego rodzaju schorzeniami, aby samodzielnie rozwiązywać problemy i żyć w otwartej społeczności. Jest to ważne przy uczeniu się pokonywania życiowych trudności, przezwyciężania konfliktów, likwidowania zachowań agresywnych czy dostosowania się do powszechnie przyjętych norm moralnych. Od obrazu siebie zależy to, czy jednostka podejmie pewne działanie, czy też zrezygnuje z obawy przed niepowodzeniem, jak będzie zachowywała się po osiągnięciu sukcesu, a jak w sytuacji porażki, czy będzie wpływać na swój los, czy też podda się biegowi zdarzeń i działaniu sił zewnętrznych.
Mając na uwadze fakt, że rozwój osobowości uzależniony jest od regulowania stosunków z otoczeniem fizycznym i społecznym oraz uwzględniając realia niepełnosprawności czy chorób przewlekłych, można przyjąć, że:
- obraz własnej osoby stanowi jeden z podstawowych elementów regulujących postępowanie i zachowanie się człowieka;
- to zachowanie jest oceniane (akceptowane lub odrzucane) przez otoczenie społeczne;
- oceny i opinie formułowane przez innych wpływają na kształtowanie się obrazu siebie.
Znaczący wpływ na kształtowanie obrazu siebie u dziecka ma rodzina, która oddziaływuje na człowieka najwcześniej, jej wpływ trwa najdłużej i dotyczy wielu aspektów życia. Na to, jak dziecko spostrzega siebie, ma wpływ opinia jego rówieśników i nauczycieli, pozycja zajmowana wśród kolegów klasowych i postępy w nauce. Im korzystniejsza jest sytuacja szkolna dziecka, tym korzystniejszy jest jego samoocena. Niekorzystna sytuacja szkolna rodzi uczucia negatywne.
Uważa się, że w kształtowaniu obrazu siebie szczególną rolę odgrywają następujące czynniki:
- oddziaływanie społeczne – wpływ rodziny, szkoły, środków masowego przekazu;
- opinie i oceny formułowane przez osoby znaczące, a więc informacje społeczne, które kształtują samowiedzę;
- zamierzona lub spontaniczna aktywność człowieka;
- dojrzewanie biologiczne – informacje płynące ze strony organizmu.
Podsumowując, można stwierdzić, że kształtowanie obrazu samego siebie dokonuje się na podstawie własnych doświadczeń jednostki oraz postaw wobec niej przejawianych przez innych ludzi. Wyobrażenia, jakie ma dana osoba na swój własny temat, wywierają duży wpływ na jej emocjonalną równowagę i decydują o jej społecznym funkcjonowaniu.
obraz siebie-Ogólnie przyjmuje się, że choroba przewlekła, jako źródło przykrych, powtarzających się wielokrotnie doświadczeń, może negatywnie wpływać na obraz samego siebie.
Dzieci przewlekle chore, to specjalna grupa dzieci, których fizyczne i społeczne ograniczenia hamują ich rozwój i aktywność życiową. Choroba jako czynnik utrudniający zaspokajanie wielu potrzeb oraz ograniczający swobodną aktywność jednostki wyzwala gniew, a nawet złość, staje się źródłem agresji. Dzieci te czują się odrzucone, wyobcowane ze świata normalnych, zdrowych rówieśników, występuje u nich okresowe obniżenie sprawności intelektualnej i pogorszenie samopoczucia (apatia, rozdrażnienie).
Choroba przewlekła i okoliczności z nią związane stanowią szczególne zagrożenie dla prawidłowego kształtowania się obrazu samego siebie u dzieci. Wywiera ona wpływ zarówno na kształtowanie się samooceny dziecka, jak i na jego samoakceptację. Obszar samooceny dzieci przewlekle chorych dotyczy najczęściej następujących płaszczyzn: funkcjonowanie emocjonalne, funkcjonowanie społeczne, cechy charakteru, cechy fizyczne i intelekt.
Z badań wynika, że wpływ choroby przewlekłej na samoocenę dziecka zależy od czasu trwania choroby oraz w istotnym stopniu zdeterminowana jest płcią dziecka. Czas trwania choroby różnicuje wyniki w zakresie funkcjonowania emocjonalnego (krótszy czas choroby powoduje wyższą samoocenę), cech charakteru (wysoka samoocena jest przy krótkim okresie trwania choroby i średnia przy dłuższym czasie choroby) oraz w zakresie cech fizycznych (dłuższy czas trwania choroby sprzyja niższej samoocenie). W zakresie intelektu poziom samooceny jest wysoki, natomiast w zakresie funkcjonowania społecznego średni i nie zależy od czasu trwania choroby. Płeć dzieci różnicuje wyniki w obszarze funkcjonowania emocjonalnego i cech fizycznych – u dziewczynek występuje samoocena wysoka, u chłopców średnia. W pozostałych zakresach samoocena jest niezależna od płci dziecka – w obszarze funkcjonowania społecznego i cech charakteru kształtuje się na średnim poziomie, zaś wysoka samoocena dotyczy intelektu.
Obraz samego siebie jest tym elementem struktury osobowości, który pełni funkcję integrującą i stabilizującą, reguluje aktywność dziecka, jego kontakty z otoczeniem. Dlatego koniecznym wydaje się włączenie do działań pedagogicznych problematyki samooceny dzieci.
Ze względu na fakt, że choroby przewlekłe sprzyjają kształtowaniu się negatywnego obrazu siebie u dzieci, nauczyciele, wychowawcy – jako osoby odpowiedzialne za ich rozwój – powinni chronić je przed nadmiarem przeżyć traumatyzujących, łagodzić przykre przeżycia związane z chorobą poprzez tworzenie atmosfery ciepła, życzliwości i zrozumienia, kształtować umiejętność pracy nad sobą oraz rozwijać twórcze mechanizmy osobowości, które pozwolą im skutecznie radzić sobie z ograniczeniami, jakie powoduje choroba.

Literatura

Arusztowicz B., W trosce o uśmiech chorego dziecka, WSiP,Warszawa1992
Pilecka W. Pilecki J., Rewalidacja dzieci przewlekle chorych i kalekich, WSiP, Kraków 1992
Reykowski J., funkcjonowanie osobowości w warunkach stresu psychologicznego, PWN, Warszawa 1996
Siek S., Rozwój potrzeb psychicznych, mechanizmów obronnych i obrazu siebie, KAW, Warszawa 1984
Titkow A., Zachowania i postawy wobec zdrowia i choroby, PWN, Warszawa 1983
Witkowski T., Obraz siebie u młodzieży z niepełnosprawnością intelektualną oraz sensoryczną, MDBO, Warszawa 1996
http://www.edukacja.edux.pl/p-3969-wplyw-choroby-przewleklej-na-samoocene.php

sobota, 27 czerwca 2009

współcześnie mamy dwa różne modele niepełnosprawności

Model medyczny, który postrzega niepełnosprawność jako problem jednostkowy, osobisty, wymagający opieki medycznej. Stąd problem
odpowiedniej polityki medycznej, której celem jest przystosowanie
jednostki.
Oraz drugi model społeczny- który dostrzega niepełnosprawność
jako zjawisko i problem społeczny. Domaga się działań społecznych, a w tym zbiorowej odpowiedzialności. Wszystkie działania nakierowane są na zmiany w środowisku celem usunięcia barier ograniczających uczestnictwo osób niepełnosprawnych. Czyli jest to problem praw człowieka , który
prowadzi do wysiłków politycznych prowadzących do zmian społecznych
(w tym integracja pełnosprawnych i niepełnosprawnych).
Reasumując, w wyniku porządkowania rozbieżności w definicjach,
przez niedorozwój umysłowy rozumie się „niższą od przeciętnej ogólną sprawność intelektualną, która powstała w okresie rozwojowym jest związana z jednym lub więcej zaburzeniami w zakresie : dojrzewania, uczenia się i społecznego przystosowania”. Istotą upośledzenia umysłowego są: różnego rodzaju uszkodzenia i niedomogi centralnego układu nerwowego, a przede wszystkim kory mózgowej.

Pojęcie upośledzenia umysłowego

Pojęcie upośledzenia umysłowego jest bardzo szerokie zarówno ze
względu na zróżnicowane stopnie upośledzenia umysłowego, które
obejmuje , jak i ze względu na zaburzenia sprawności motorycznej,
zaburzenia zachowania się, motywacji, emocjonalności i dysfunkcje, jakie mu towarzyszą. Tak więc , upośledzenie umysłowe odnosi się nie tylko do sfery poznawczej człowieka, ale obejmuje całą jego osobowość.
Bardzo często obok terminu „upośledzenie umysłowe” używa się
określeń „niedorozwój umysłowy”, „osłabienie sprawności psychicznej”,„opóźnienie rozwoju umysłowego”. W Polsce medycyna, psychologia i pedagogika specjalna operują terminem” upośledzenie umysłowe” lub „oligofrenia” (greckie: oligos- mało, phren- myśl, umysł).
Wyjaśniając termin „upośledzenie umysłowe” w „Nowej
encyklopedii powszechnej PWN 1997 czytamy:
„stan istotnie zmniejszonej sprawności intelektualnej powstały w
okresie rozwojowym, często powiązany z nieprawidłowościami w
kształtowaniu się osobowości , a w przypadku głębszych postaci
upośledzenia – z zaburzeniami fizycznymi i psychicznymi. Istotne
zmniejszenie sprawności intelektualnej oznacza zmniejszenie ilorazu
inteligencji (IQ) o więcej niż 2 odchylenia standardowe (ok.30 pkt. poniżej
100 w psychologicznych skalach inteligencji)”.
Encyklopedyczny słownik psychiatrii podaje, iż „niedorozwój
umysłowy nie jest jednostką nozologiczną, ale niejednorodną grupą
zaburzeń wywoływanych przez różne czynniki przyczynowe o różnym
mechanizmie patogennym, o niejednakowym obrazie morfologicznym,
klinicznym oraz przebiegu”.
Natomiast literatura amerykańska ujmuje upośledzenie umysłowe
przede wszystkim jako opóźnienie zdolności przystosowania społecznego.
A. M. i A .D. B. Clarke podaje, iż niedorozwój umysłowy oznacza
funkcjonowanie intelektu poniżej przeciętnej; upośledzenie to powstaje w okresie rozwojowym i towarzyszy mu obniżenie zdolności przystosowania się.
Według M. Kościelskiej (1984) pojęcie upośledzenia oznacza różne
typy zaburzeń rozwoju o odmiennej patogenezie, których wspólnym
wyróżnikiem jest to, że ograniczają dziecku realizację społecznych
wymagań. Dzieci te są z reguły bardzo ograniczone w dążeniu do
samodzielności.
M. Grzegorzewska (1964) wyróżnia dwa terminy dotyczące
upośledzonych umysłowo: oligofrenia i otępienie .Podkreśla rozgraniczenie tych terminów i określa je następująco: oligofrenia- jako niedorozwój umysłowy od urodzenia dziecka lub najwcześniejszego dzieciństwa;
występuje tu zawsze wstrzymanie rozwoju mózgu i wyższych czynności
nerwowych. Natomiast otępienie występuje nieco później , jako osłabienie , rozpad procesów korowych, uszkodzenie czynności umysłowych,dotychczas pełnowartościowych.
Widzimy więc, że nie jest prostą sprawą zdefiniowanie, opisanie,
zakwalifikowanie poszczególnych zaburzeń objętych wspólną nazwą
„niedorozwoju umysłowego”.
W dobie współczesnego świata dzięki wszechstronnym badaniom
różnych nauk ( pediatria, fizjologia, genetyka, itd.)ustalono etiologię,patogenezę i klasyfikację niedorozwoju.
Mimo tej jedności nadal mówimy o różnych definicjach, o różnej
terminologii i wielu próbach klasyfikacji upośledzenia. W zależności od ujęcia problemu i doboru kryteriów oceniających stan upośledzenia jest ono różnie definiowane . Możemy wyróżnić trzy podejścia:
1. Kliniczno-medyczne. Definicje ujmują niedorozwój umysłowy
jako stan choroby, ze zwróceniem uwagi na etiologię i
patogenezę. L. Korzeniowski podaje , iż „oligofrenią nazywamy
wrodzone oraz istniejące od wczesnego dzieciństwa obniżenie
zdolności rozwoju intelektualnego, uniemożliwiające lub
opóźniające naukę szkolną „.
2. Praktyczne. Definicje mają charakter prawno-administracyjny,
np. definicja z ustawy o zdrowiu psychicznym z 1959 r. , która to
niedorozwój umysłowy włącza do zaburzeń psychicznych;
wyróżnia tu dwie kategorie; znaczne obniżenie sprawności
umysłowej i obniżenie sprawności umysłowej.(Clarke 1969).
3. Psychologiczno –społeczne. Definicje te różnią się liczbą oraz
rodzajem kryteriów, według których oceniają upośledzenie, np.
A.F. Tredgold definiuje niedorozwój umysłowy jako stan, w
którym umysł nie osiągnął normalnego rozwoju i odwołuje się do
trzech kryteriów oceny wyników w nauce szkolnej, inteligencji
oraz przystosowania biologicznego i społecznego.
Natomiast J. Mazurkiewicz (1958) wyróżnia kryteria
:psychologiczne- poziom uwagi i mowy; ewolucyjne –porównanie
poziomu umysłowego dziecka niedorozwiniętego z dzieckiem normalnym i
społeczne- mierzące stopień przystosowania.
W celu wniesienia ładu do chaosu terminologicznego i pojęciowego
w tej dziedzinie zwołuje się specjalne zjazdy i konferencje naukowców .
Nadal jednak jest to problem złożony.
Istnieją różne kryteria np.: pedagogiczne, psychologiczne, medyczne,
ewolucyjne, społeczne, które wpływają na różnorodność klasyfikacji.
Kryterium pedagogiczne bierze pod uwagę możliwość wychowania
i nauczania dzieci upośledzonych umysłowo. Dzieli je na 4 grupy
(Sękowska 1982):
1. Dzieci niewychowalne,
2. Dzieci prawie niewychowalne’
3. Dzieci wychowalne, ale niewuczalne,
4. Dzieci wyuczalne.
Zgromadzenie Ogólne Światowej Organizacji Zdrowia uchwaliło
klasyfikację upośledzenia umysłowego (klasyfikacja psychologiczna),
obowiązuje od 1 stycznia 1968r. Podstawą klasyfikacji jest skala o średniej
100 i odchyleniu standardowym 16. Wyróżniono 4 stopnie upośledzenia
umysłowego:
1 Pogranicze upośledzenia umysłowego o ilorazie inteligencji
68-83,
2 Lekki niedorozwój umysłowy, o ilorazie inteligencji 52-67,
3 Umiarkowany niedorozwój, o ilorazie inteligencji 36-51,
4 Znaczny niedorozwój, o ilorazie inteligencji 20-35,
5 Głęboki niedorozwój, o ilorazie inteligencji 0-19.
W wielu krajach (i w literaturze) utrzymuje się najbardziej znana
tradycyjna klasyfikacja psychologiczna, która uwzględnia pomiar stopnia rozwoju intelektualnego. Należy podkreślić, iż według psychologicznego
kryterium iloraz inteligencji stanowi znaczący wskaźnik upośledzenia
umysłowego, ale należy traktować go jako czynnik orientacyjny. Wyróżnia ona 3 stopnie:
1. Debilizm, najlżejszy stopień upośledzenia -I.I. 50-69,
2. Imbecylizm, średni stopień upośledzenia -I.I. 20-49,
3. Idiotyzm, najcięższa postać upośledzenia –I.I. 0-19.
Uważam, iż należy też przedstawić klasyfikację upośledzenia
umysłowego według IX rewizji Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i
Przyczyn Zgonów, obowiązująca od 1.01.1980r. Zmiany dokonane w IX
rewizji polegają na wyeliminowaniu pogranicza upośledzenia
umysłowego, które zastąpiono określeniem: „ rozwój niższy niż
przeciętny” i uznano za dolną granicę normy.
http://www.cdniku.pl/pliki/referat.pdf

Kto to jest człowiek upośledzony?

Kto to jest człowiek upośledzony? Na czym polega sens ludzkiego
upośledzenia? Czy upośledzeni nie mają, oni także, swego rzeczywistego
miejsca w społeczeństwie? A dokładniej, czy nie mają oni roli do
odegrania w historii ludzkości i rozwoju świata?
My wszyscy pozostający w sposób mniej lub bardziej stały w
służbie tych, których nazywa się „debilami” musimy na pewno zadawać
sobie te pytania. Choć te pytanie, najczęściej stawiane są w sposób mniej lub bardziej zawoalowany, to odpowiedzi na nie pozostają nadal niejasne.
Tak często ludzi upośledzonych uważa się za straconych, szaleńców,
którymi się pogardza tylko dlatego, że są słabi i niezdolni radzić sobie sami.
I w tym momencie chciałabym przytoczyć słowa francuskiego autora
Jeana Vaniera, który jest twórcą wielkiej rodziny wspólnot i poznaje radość ciągłego życia razem z upośledzonymi:
„Oni nauczyli mnie tak wiele o istocie ludzkiej i o rzeczywistości i
głębi ludzkiego życia, a przede wszystkim o wartościach serca,
miłości oczarowania , żeby nie powiedzieć kontemplacji”.
Wysoki poziom rozwoju intelektualnego i społecznego jest jednym z
najcenniejszych darów człowieka. Dzięki wysokiej skali inteligencji
posiadamy możliwość porozumiewania się z drugim człowiekiem,
otoczeniem, możemy zmieniać i wzbogacać świat oraz siebie.
Człowiek upośledzony, który ma mniejszy iloraz inteligencji jest
zarazem z pewnością „przegrany” z punktu widzenia możliwości
naukowych i racjonalnych, tak jak pozostaje „przegrany” w sferze poczucia
odpowiedzialności, wypływającego zresztą z praktycznej żywotności
rozumu, który dostrzega, przewiduje, organizuje i ustrukturowuje życie.
Osoba upośledzona zwykle nie jest samodzielna, nie może osiągnąć tego,
co się dzisiaj nazywa wolnością, a co oznacza niezależność; jest ona
upośledzona równie często pod względem sił żywotnych, jak i pod
względem dynamizmu życiowego. Pozostawiona sama sobie często nie
potrafi działać, pracować.
1. Le debile au coeur du monde moderne”; fragment książki „Ton
silence m’appelle”. Paris 1974, Fleurs; ss. 85-94.
Bardzo często niechęć do osób upośledzonych umysłowo potęguje
się wówczas , gdy ujawniają zachowania nie akceptowane społecznie, w
wyniku których środowisko przejawia wobec nich postawy
charakteryzujące się unikaniem i odtrąceniem.
Odtrącony stosunek środowiska do osób upośledzonych może
pogłębić ich izolację społeczną i wywoływać reakcje niekorzystne
społecznie np. wrogość do innych, wycofywanie się z kontaktów,
nadmierną uległość itp. Podłożem zaburzeń w interakcjach dziecka
upośledzonego umysłowo ze środowiskiem staje się wówczas także
uświadomienie sobie swojej inności, wywołujące poczucie mniejszej
wartości i związane z tym wycofywanie się z zadań ważnych dla
funkcjonowania społecznego.
Należy jednak podkreślić, że współczesne sprawy jednostek
upośledzonych zyskują coraz głębsze zainteresowanie społeczne. Znalazło
to oddźwięk w uchwalonej przez ONZ Deklaracji Praw Dziecka z
1959roku, która głosi:
„Dziecko upośledzone pod względem fizycznym, umysłowym lub
społecznym należy traktować, wychowywać i otaczać szczególną opieką z
uwzględnieniem jego stanu i warunków życia”.-2.
Również dokument uchwalony przez ONZ- Deklaracja Praw Osób
Upośledzonych Umysłowo z 1971r. wysoko podkreśla pozycję osoby
upośledzonej umysłowo, w której między innymi czytamy:
Przysługują im te same prawa, co wszystkim ludziom i to w
najwyższym możliwym stopniu”.-3.
W innych dokumentach jak np. „Konwencja o Prawach Dziecka” z
1989r.oraz standardowe zasady ONZ (1993) widnieją zapisy „Osoby z
upośledzeniem umysłowym są takimi samymi ludźmi i obywatelami jak
wszyscy inni’ oraz „”Każdy człowiek ma niezbywalne prawo do godności,w tym osoby z upośledzeniem umysłowym” ,a wśród nich prawo do kształcenia się.
Pamiętajmy, iż osoby z upośledzeniem umysłowym mogą wnieść do
lokalnych wspólnot otwartość, życzliwość, gorące odczuwanie
przynależności i wiele innych pozytywnych cech, które są tak ważne dla współczesnego zmaterializowanego świata. A my powinniśmy zawsze
kierować się zasadą , iż :
„Najwyższą wartością jest człowiek”, a nade wszystko: „Śpieszmy
się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.

O upośledzeniu lekkim

Upośledzony w sercu współczesnego
świata, ze szczególnym zwróceniem
uwagi na dziecko z upośledzeniem
umysłowym w stopniu lekkim
http://www.cdniku.pl/pliki/referat.pdf

Zespół Downa -rodzaje i typy

Rodzaje, typy-odmiany zespołu Downa
1. RODZAJE ZESPOŁU DOWNA
Z punktu widzenia rozpoznania cytogenetycznego wyróżnia się trzy rodzaje zespołu Downa:
Pełną trisomię chromosomu 21, w której wszystkie komórki organizmu zawierają dodatkowy chromosom 21.
Trisomię 21 mozaikową, gdzie tylko część komórek organizmu zawiera dodatkowy chromosom 21., a część ma kariotyp prawidłowy.
Oraz trisomię 21 translokacyjną, w której dodatkowy materiał chromosomu 21. jest połączony z innym chromosomem. Stąd potocznie używa się nazwy "pełny", "mozaikowy" oraz "translokacyjny" zespół Downa.
Jednakże w obiegowym nazywaniu należy być ostrożnym, bo przebieg rozwoju dziecka, rodzaje wad, które mogą wystąpić, umiejętności poznawcze i sposób radzenia sobie w życiu nie zależą od rozpoznania cytogenetycznego formy trisomii 21. /źródło: Informator "Z myślą o Tobie"- prof. A.T. Midro/
2. TYPY DZIECI Z ZESPOŁEM DOWNA
DZIECI Z ZESPOŁEM DOWNA RÓŻNIĄ SIĘ MIĘDZY SOBĄ
Na podstawie klinicznych obserwacji osobników z rozpoznanym zespołem Downa, pomimo ogromnej różnorodności symptomów, wydzielono dwa podstawowe ich typy:
tarczycowy i przysadkowy.
Kliniczne zróżnicowanie cech ujmuje tabela 6. Przyjęta klasyfikacja ma charakter orientacyjny i pragmatyczny. Ułatwia ona rozpoznanie potrzeb dziecka z zespołem Downa i dobór odpowiednich programów korekcyjno-usprawniających zaburzone u niego lub mniej sprawne funkcje percepcyjno-motoryczne. W tym miejscu dodam, że oprócz tych podstawowych typów można wyróżnić jeszcze kilka innych, choć rzadziej występujących i mniej może eksponowanych w literaturze. Są nimi:
pigment - typ odznaczający się smukłością szkieletu, nadruchliwością stawów, hipoplastycznością mięśni tułowia, opóźnieniem rozwoju statomotorycznego, kruchością naczyń krwionośnych oraz wybitną zdolnością do nauki mowy,
typ chondrodysplastyczny - odznaczający się krępą budową, ciała, dużą głową z uwypuklonymi guzami czołowymi, płaską, szeroka nasadą, nosa oraz nierównymi strefami kostnienia,
Turner - typ odznaczający się zaburzonymi proporcjami ciała, wiotką, i luźną skórą, dużymi gałkami ocznymi, skłonnością do otyłości w okresie dojrzewania biologicznego przy bardzo korzystnym rozwoju intelektualnym i socjalnym,
typ dysgraficzny - odznaczający się bardzo słabą tkanką łączną, hipoplazją mięśni, skłonnością do przepukliny brzusznej, nadruchliwości stawów, opóźnieniem kostnienia (w wieku 5-6 lat ciemiączko główki dziecka bywa jeszcze niezrośnięte), wadami układu pokarmowego, skłonnością do dysfagii, niewydolnością przełyku lub wpustu, częstszymi niż w ogólnej populacji rozszczepami podniebienia i wargi oraz zaburzeniami statomotorycznymi ciała (Korniszewski 1991; Schmid 1987; Stratford 1993; Connor, Ferguson-Smith 1991; Matuszek, Sadowska 1996).
Źródło: D. Matuszek, L, Sadowska, Budoma somatyczna dzieci z zespołem Downa, (w:] Współczesna diagnostyka i rehabilitacja dziecka z zespołem Downa, Wroclaw 1996, s.40-41
U dzieci z zespołem Downa zauważamy obniżone napięcie mięśniowe utrudniające opanowanie ruchów chwytnych czynności lokomocyjnych. U wielu z nich obserwuje się również, nadmierną rozciągliwość więzadłowo-mięśniową. Występujące przerosty w stawach sprawiają wrażenie, jakby połączenia kości kończyn były zbyt elastyczne, wiotkie i luźne, dlatego dzieci te najchętniej siedzą, z podwiniętymi pod siebie nogami.
W związku z taką strukturą kostno-stawowo-mięśniową obserwujemy u tych dzieci nieprawidłową postawę ciała: prawie zawsze głowa jest opuszczona głęboko w dół, plecy zaokrąglone, a ręce nieproporcjonalne w stosunku do długości ciała, luźno zwisają.
Miednica pozostaje w przodopochyleniu, nogi zaś podczas przemieszczania się są nieco w tyle, jakby nie nadążały za tułowiem. Chód dzieci z zespołem Downa jest ciężki, nieestetyczny, przewalający się, na całych stopach. Ruchy ciała są, niezgrabne, nieskoordynowane. Uwidacznia się to szczególnie przy różnego rodzaju czynnościach i zabawach.
Przykłady powyższe utwierdzają nas w tym, jak ważna jest, dla takich dzieci właściwa opieka wychowawcza, w tym opieka leczniczo korekcyjna. W przypadku dzieci z zespołem Downa zwracać należy uwagę na:
uczenie korekcyjnego sposobu siedzenia z udami zwartymi przylegającymi do siebie) i stopami opartymi o podłoże,
prawidłowe trzymanie głowy w pozycji pionowej patrzenie przed siebie),
częstą zmianę pozycji ciała podczas zabawy,
podnoszenie nóg w czasie marszu (chodzenia) i stawianie stóp z palców,
Utrzymaniu głowy w pozycji pionowej pomogą życzliwe uwagi kierowane do dziecka i powtarzanie przy każdej nadarzającej się okazji, np." Asiu, popatrz na mnie!", “Zbyszku, podnoś głowę", “Adasiu, popatrz na moje czoło", “Jolu! patrz przed siebie" itp.
W kontekście zaleceń korekcyjnych warto zwrócić uwagę na neurodynamikę dzieci z omawianym zespołem, która ma związek z poznawczą, i wolicjonalną ich działalnością.
Spotykamy wśród nich dzieci ruchliwe, pobudzone psychoruchowo (eretyczne) bądź spokojne, zahamowane (apatyczne, torpidne). Pierwsze są zawsze pogodne, w dobrym nastroju, drugie natomiast - mało aktywne ruchowo, niezręczne, obojętne, izolujące się od otoczenia, bojaźliwe, nie mające zaufania do ludzi.
Dzieci eretyczne (aktywne, pobudzone) zdradzają niekiedy ogromne zainteresowanie otoczeniem, są spostrzegawcze i posiadają zdolność naśladowania. Często przemieszczają się, gestykulują, krzątają, się, wtrącają, do czynności wykonywanych przez innych, pomagają w różnych pracach. Są towarzyskie, chociaż czasem płochliwe, ostrożne, nieufnie podchodzą do rzeczy nowych, nieznanych, nie sprawdzonych przez siebie. Podobną ostrożność zachowują, w stosunku do osób przygodnych, nie znanych im. Dzieci te nabywając pewności siebie łatwo nawiązują kontakty z ludźmi. Usiłują rozmawiać nawet, wówczas, kiedy nie umieją, jeszcze mówić, wykorzystując gesty, mimikę oraz dostępne prewokalne formy kontaktu społecznego (np. “guganie", postękiwanie, mlaskanie, zaczepianie, pociąganie za odzież, wykrzyknienia niekonwencjonalne, onomatopeje, ruchy naśladujące różnorodne czynności it.p.).
Dzieci te, pełne ciepła i ufności do ludzi, uzewnętrzniają, swe stany emocjonalne, np. głośno manifestuje radość z pochwały, zacierają, ręce, klaszczą z zadowolenia, jeśli uda im się osiągnąć zamierzony cel, pragną pozostać w centrum uwagi osób bliskich, chcą być przez nie dostrzegane, podziwiane i adorowane. Czasem są zazdrosne i niezadowolone, gdy odwróci się od nich uwagę kierując ją na innych współtowarzyszy zabawy.
Wśród omawianej grupy temperamentatalnej trafiają się także dzieci drażliwe, złośliwe, skłonne cichaczem skrzywdzić drugiego, np. w rewanżu za brak zainteresowania się nim lub obdarzenie uwagą, innych, a czasem nawet bez żadnej przyczyny.
Podczas zajęć wymagających dłuższej koncentracji uwagi, znacznego wysiłku umysłowego lub fizycznego dzieci te szybko się męczą, i zniechęcają, W pracy z nimi trzeba pamiętać o częstym odpoczynku, zmianie charakteru zajęć, by nie doprowadzać ich do momentów wyczerpania.

Dzieci ZAHAMOWANE, TORPIDNE, są, ociężałe, mało aktywne ruchowo. Ruchy ich są, na ogół powolne, nieekonomiczne, niezręczne. Obserwacje wykazały, że niechętnie wdają się w rozmowy. Nie chcą odpowiadać na stawiane im pytania, a jeśli już mają odpowiedzieć, robią, to zdawkowo pomagając sobie gestem lub mimiką. Do pracy włączają, się bardzo wolno, podchodzą, do tego “z namaszczeniem". Za to, gdy podejmą już jakąś czynność to wykonują ją z “benedyktyńską" cierpliwością i wytrwałością Starannie i dokładnie spełniają każde przydzielone a jednocześnie odpowiadające im zadanie. Oderwane od pracy okazują zniecierpliwienie i z uporem powracają do niej, czasem też manifestują złość i agresję. Chwila nieuwagi ze strony opiekunów przynosi niekiedy niespodzianki, np. dzieci te potrafią ugryźć kolegę lub koleżankę, mają napady złości lub nagłego wybuchu śmiechu czy spazmatycznego płaczu itp.
Wśród dzieci torpidnych spotykamy jednostki łagodne, życzliwe, ale trafiają się też i ponure, ciągle niezadowolone, podejrzliwe, skłonne do płaczu, sugestywne i impulsywne. Wielu z nich brak j wiek inicjatywy i samodzielności. W ich zachowaniu czasami uderza impulsywność działań. Ataki agresji kierują niekiedy na osobę lub na przedmioty; (np. na misia, lalkę, kredkę, który właśnie malują, książkę, z której wyrywają i wyrzucają kartki itp.). Na ogół dzieci z zespołem Downa i sympatyczne, odznaczają, się czasem pracowitością i inicjatywą, choć trafić się mogą uparciuchy i negatywiści..”
3. Odmiany zespołu Downa
źródło:
1. Informator "Z myślą o Tobie" ISSN 1428-7439 - wyp. prof. A.T. Midro,
2. "Jak pomóc w rozwoju dzieci z zespołem Downa" ISBN 83-7271-067-8 - dr E.M. Minczakiewicz
3. „zespół Downa świetle literatury” – Tomasz Górski

http://sonia.low.pl/sonia/art/ritzd.htm

Depresja

Depresja (choroba afektywna jednobiegunowa) – zaburzenie psychiczne z grupy chorób afektywnych charakteryzujące się objawami, które można następująco pogrupować:
objawy emocjonalne: obniżony nastrój – smutek i towarzyszący mu często lęk, płacz, utrata radości życia (począwszy od utraty zainteresowań, skończywszy na zaniedbywaniu potrzeb biologicznych); czasem dysforia (zniecierpliwienie, drażliwość);
objawy poznawcze: negatywny obraz siebie, obniżona samoocena, samooskarżenia, samookaleczenie, pesymizm i rezygnacja, a w skrajnych wypadkach mogą pojawić się także urojenia depresyjne (zob. Zespół Cotarda);
objawy motywacyjne: problemy z mobilizacją do wszelkiego działania, które może przyjąć wręcz formę spowolnienia psychoruchowego; trudności z podejmowaniem decyzji;
objawy somatyczne: zaburzenie rytmów dobowych (m.in. zaburzenia rytmu snu i czuwania), utrata apetytu (ale możliwy jest również wzmożony apetyt), osłabienie i zmęczenie, utrata zainteresowania seksem, czasem skargi na bóle i złe samopoczucie fizyczne;
myśli samobójcze.

Vincent van Gogh, który sam cierpiał z powodu depresji, namalował obraz 25.07.1890 roku przedstawiający desperację oraz brak nadziei w depresji.

Typy depresji [edytuj]
Depresja epizodyczna (epizody depresyjne (F32)) – trwa krócej niż dwa lata i charakteryzuje się wyraźnym początkiem;
Zaburzenia depresyjne nawracające (F33) – powtarzające się epizody depresji bez objawów wzmożonego nastroju i zwiększonej energii w przeszłości (zob. mania);
depresję endogenną – uwarunkowana biologicznie, typowa; ostrzejsza w przebiegu od egzogennej; depresja duża, epizod depresyjny o znacznym nasileniu;
depresję egzogenną (depresja reaktywna) – poprzedzona stresującym zdarzeniem.
Niektórzy badacze twierdzą, iż w rzeczywistości mamy tu do czynienia z tą sama depresją jednobiegunową, a powyższy podział tak naprawdę odzwierciedla podział na depresję ostrą i łagodną.
Depresję przewlekłą (dystymia (F34.1)) – trwa co najmniej dwa lata, a remisja nie trwa dłużej niż dwa miesiące.
Depresję poschizofreniczną (F20.4) – przejawia się w epizodzie depresyjnym po psychozie schizofrenicznej. Objawy schizofreniczne, występują, lecz nie dominują już w obrazie klinicznym.

Depresja duża
Kryteria diagnostyczne rozpoznania depresji dużej wg DSM-IV:
Występowanie minimum pięciu objawów przez okres 2 tygodni pod warunkiem, że stanowią one istotną zmianę w zachowaniu chorego; jednym z objawów jest obniżenie nastroju bądź utrata zainteresowań oraz brak zdolności odczuwania przyjemności.
obniżenie nastroju lub dysforia występujące codziennie przez przeważającą część dnia odczuwana subiektywnie i dostrzegana przez otoczenie
znaczne ograniczenie zainteresowań wszystkimi czynnościami oraz brak odczuwania przyjemności związanej z ich wykonywaniem
spadek lub wzrost masy ciała minimum 5% w ciągu miesiąca lub codzienny wzrost lub spadek apetytu
utrzymująca się bezsenność lub nadmierna senność
spowolnienie lub podniecenie ruchowe
uczucie zmęczenia
poczucie nieuzasadnionej winy, obniżenie poczucia własnej wartości
obniżenie sprawności myślenia, zaburzenia uwagi i koncentracji, niemożność podjęcia decyzji
nawracające myśli o śmierci, myśli samobójcze realizowane bądź nie
Kryteria wykluczenia
należy wykluczyć istnienie somatycznych lub organicznych czynników, które mogą mieć wpływ na nastrój
zaburzeniem nie jest reakcja na śmierć bliskiej osoby (jeżeli żałoba przedłuża się lub dodatkowo występują myśli samobójcze, nasila się poczucie własnej bezwartościowości oraz następuje wyraźne spowolnienie ruchowe należy podejrzewać depresję endogenną)
nie występują urojenia przed, w trakcie lub po czasie pojawienia się zaburzeń przez okres 2 tygodni

Około 15% pacjentów z ciężką depresją umiera wskutek samobójstwa, 20-60% chorych na depresję próbuje sobie odebrać życie, 40-80% ma myśli samobójcze.

Model biologiczny
Według modelu neurochemicznego przyczyną depresji może być niedobór pewnych amin biogenicznych Hipotezy na temat neurochemicznego podłoża depresji dotyczą głównie spadku poziomu norepinefryny (inaczej noradrenaliny; hipoteza katecholaminowa) oraz serotoniny (hipoteza serotoninowa). Obniżenie poziomu tych amin biogenicznych powoduje pojawienie się deficytów motywacyjnych.

Norepinefryna (bądź serotonina) wyprodukowana w jednej komórce nerwowej jest uwalniana do synapsy, gdzie stymuluje drugą komórkę. Aby powstrzymać tę stymulację norepinefryna (bądź serotonina) musi zostać zdeaktywowana:
albo przez reabsorpcję do neuronu presynaptycznego;
albo przez jej zniszczenie.
Leki przeciwdepresyjne powstrzymują te procesy, nie dopuszczając do spadku poziomu norepinefryny i serotoniny. Biorąc pod uwagę budowę i mechanizm działania, wyróżniamy następujące grupy leków przeciwdepresyjnych:
trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne – zatrzymują dostępną norepinefrynę (bądź serotoninę) w synapsie przez blokowanie reabsorpcji (tzw. hamowanie nieselektywne wychwytu zwrotnego noradrenaliny i serotoniny) – np. amitryptylina, doksepina, imipramina, klomipramina, dezipramina, dibenzepina, dotiepina i inne.
leki czteropierścieniowe – mianseryna (antagonista receptora alfa2)
leki hamujące selektywnie wychwyt serotoniny (SSRI), np. fluwoksamina, fluoksetyna, paroksetyna lub sertralina
względnie selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego noradrenaliny i serotoniny(SNRI) – wenlafaksyna, duloksetyna, milnacipran
selektywne inhibitory MAO – które opóźniają rozkład chemiczny amin biogenicznych przez hamowanie monoaminoksydazy, enzymu który jest za owo rozbijanie odpowiedzialny – np. moklobemid
pozostałe leki np.:
inhibitory wychwytu zwrotnego noradrenaliny i dopaminy NDRI (bupropion),
inhibitory wychwytu serotoniny blokujące receptor 5HT2 (nefazodon, trazodon),
antagoniści receptorów 5HT2 , alfa2, 5HT3 (mirtazapina),
sole litu,
leki o innych mechanizmach działania (tianeptyna).

Stopniowo wychodzą z użycia nieselektywne Inhibitory MAO (np. fenelazyna, izokarboksazyd, tranylcypromina) z uwagi na wiele niekorzystnych interakcji.

Działanie leków przeciwdepresyjnych zaczyna się dopiero po wielu dniach, a wyraźna poprawa widoczna jest dopiero po 4-6 tygodniach. Czasem w leczeniu depresji stosuje się neuroleptyki (np. sulpiryd), karbamazepinę, oraz hormony tarczycy. W zapobieganiu nawrotom obok soli litu pomóc może lamotrygina.

Rzadką metodą terapii w bardzo głębokiej depresji są elektrowstrząsy, zwłaszcza gdy dominującym objawem jest głęboki sopor. Obecnie aplikuje się ECT zwykle jednostronnie – tylko do półkuli niedominującej, w której nie ma ośrodków mowy. Elektrowstrząsy prawdopodobnie zwiększają ilość dostępnej norepinefryny oraz innych amin biogenicznych, ale jednocześnie wywołują rozliczne efekty uboczne, głównie zaburzenia pamięci.

Neuroanatomiczna teoria depresji głosi, że przyczyną tego zaburzenia jest nadmierna aktywność prawego płata czołowego.

Teorię o organicznym charakterze depresji wspierają następujące fakty:
depresja często pojawia się po okresie naturalnych zmian fizjologicznych u kobiet (np. po porodzie);
silne podobieństwo objawów depresji u przedstawicieli różnych kultur;
wysoka skuteczność biologicznych metod terapii (preparatów trójpierścieniowych, inhibitorów MAO, elektrowstrząsów);
depresja pojawia się jako skutek uboczny stosowania pewnych leków (np. leków hipotensyjnych, przeciwnowotworowych, przeciwparkinsonowskich, kortykosteroidów, neuroleptyków, estrogenów i progesteronu i niektórych antybiotyków).

Model psychodynamiczny
W modelu psychodynamicznym uważa się, że depresja (tak jak i inne zaburzenia) ma swoje źródła w nierozwiązanym konflikcie z przeszłości.
Pierwsze modele teoretyczne depresji w ujęciu psychoanalitycznym przedstawili w artykule „Żałoba i melancholia” Karl Abraham (1911) oraz Zygmunt Freud (1917).
Freud uważał, że przyczyną depresji jest skierowanie całej agresji do wewnątrz, w efekcie czego dochodzi do obniżenia samooceny, samooskarżeń, czy wręcz samobójstwa. Osoba depresyjna w dzieciństwie skierowała swoją miłość na drugą osobę i doznała rozczarowania. W efekcie identyfikuje się z utraconym obiektem, „włącza” go w obszar swojego ego. Złość odczuwana pierwotnie wobec utraconego obiektu zostaje skierowana na samego siebie. Kolejne doświadczenia straty i odrzucenia reaktywują uczucia związane z utratą pierwotnego obiektu.
Wg Melanii Klein (teoria relacji z obiektem) jakość relacji matki i dziecka w pierwszym roku życia decyduje o tym, czy w przyszłości jednostka będzie miała skłonności do depresji. Zdaniem autorki, każde dziecko przechodzi przed pierwszym rokiem życia okres, w którym szczególnie silnie przeżywa złość – reakcję na frustracje w kontakcie z matką, oraz strach, będący z kolei reakcją na przeżywany gniew (tzw. pozycja depresyjna). Jeżeli uczucia gniewu i strachu w relacji z matką są silniejsze niż doświadczane uczucie miłości, pojawiają się patologiczne sposoby rozwiązywania „pozycji depresyjnej”, do których jednostka może powracać w życiu dorosłym.
Część psychodynamicznych teorii depresji akcentuje istnienie określonych typów osobowości depresyjnej, które kształtują się w dzieciństwie. Generalnie typy te charakteryzują się nadmiernym poleganiem na zewnętrznych źródłach samooceny, gratyfikacji oraz nadawania znaczenia własnym działaniom (koncepcja Arietiego, Rado, Fenichela – ci dwaj ostatni, kładą także akcent na narcystyczne elementy osobowości depresyjnej oraz narcystyczne zranienie we wczesnym dzieciństwie).
Z kolei nurt związany z Edwardem Bibringiem podkreśla, że kluczowym czynnikiem w rozwoju depresji jest bezradność w osiąganiu celów – zaburzenie to pojawia się, gdy ego czuje się bezradne w zaspokajaniu swoich aspiracji; przyczyną tego stanu rzeczy mogą być stawiane nierealistyczne oczekiwania oraz przeżycie silnego poczucia bezradności, najprawdopodobniej w fazie oralnej.
Za punkt wyjścia teorie psychodynamiczne uznawały utratę ważnego obiektu, więc i ewoluowały w kierunku spostrzegania ogólnego braku podstaw dobrego funkcjonowania i samopoczucia (w tym braku stabilnego poczucia własnej wartości) – czyli słabości ego, czemu często towarzyszy nadmiernie krytyczne, niestabilne superego.
Terapia psychodynamiczna depresji odwołuje się do typowych dla psychoanalizy czynników leczniczych (a więc usuwania przeniesień, uświadamiania treści nieświadomych, usuwania obron przez interpretację), gdzie podstawowym mechanizmem zmiany jest wgląd. Treścią pracy są z reguły narcystyczno-oralne potrzeby miłości, opieki, akceptacji.

Model poznawczo-behawioralny
Teorie poznawczo-behawioralne depresji zakładają, że osoba depresyjna przyswoiła sobie nieadaptacyjny wzór reagowania, który można zmienić w procesie uczenia się nowych umiejętności. Celem leczenie jest modyfikacja specyficznych zachowań i myśli, w których upatruje się przyczynę depresji. Zdecydowanie najsłabszym punktem poznawczych teorii jest wyjaśnianie somatycznych objawów depresji.
Szczególną popularnością cieszy się model zaproponowany przez Aarona T. Becka. Jego zdaniem zachowanie jednostki zależy od typu informacji, jakie docierają do niej z zewnątrz oraz sposobu, w jaki ona te informacje przekształca i interpretuje. U podłoża depresji zdaniem Becka leżą nieracjonalne schematy poznawcze, które mają źródło w dzieciństwie i są rezultatem traumatycznych wydarzeń, powtarzanych negatywnych osądów (najczęściej przez rodziców) oraz przez naśladowanie depresyjnych modeli. Podstawowy schemat poznawczy w depresji to tzw. triada poznawcza: negatywne myśli o sobie, o świecie i o przyszłości. Takie poglądy są przyczyną niskiej samooceny oraz emocjonalnych i fizycznych objawów charakterystycznych dla depresji. Drugim mechanizmem depresji są systematycznie dokonywane błędy logiczne w procesie wnioskowania, które sprzyjają pogorszeniu się samopoczucia i uniemożliwiają obiektywną ocenę sytuacji przez jednostkę.
Terapia zgodna z ujęciem Becka jest krótkoterminowa, dyrektywna, ustrukturalizowana i ukierunkowana przede wszystkim na przekształcenie schematów poznawczych. Korzysta się w niej z technik behawioralnych, przede wszystkim zaś z tzw. eksperymentów behawioralnych. Badania dowodzą, że prawidłowo stosowana terapia poznawczo-behawioralna prowadzi do korzystnych zmian w metabolizmie kory mózgowej.
Inne teorie poznawczo-behawioralne:
teorie samokontroli (O’Hara i Rehm) – wskazują jako przyczynę depresji specyficzne deficyty w zakresie samoobserwacji, samoewaluacji oraz samowzmacniania; terapia przypomina w ogólnych zasadach terapię w podejściu Becka;
teorie oparte na pojęciu wzmocnienia (Lewinsohn) – upatrujące przyczyny depresji w niskim poziomie pozytywnych zewnętrznych wzmocnień; jako jeden z typów terapii proponuje się tu trening umiejętności społecznych.

Żaden z powyższych modeli nie wyjaśnia wszystkich zjawisk związanych z depresją.

piątek, 26 czerwca 2009

schizofrenia

Schizofrenia (gr. σχίζειν, schizein, "rozszczepić" i gr. φρήν, φρεν-, phrēn, phren-, "umysł", rzadziej stosowana nazwa – choroba Bleulera, łac. Morbus Bleuleri, w skrócie MB) – zaburzenie psychiczne zaliczane do grupy psychoz endogennych. Objawia się upośledzeniem postrzegania lub wyrażania rzeczywistości, najczęściej pod postacią omamów słuchowych, paranoidalnych lub dziwacznych urojeń albo zaburzeniami mowy i myślenia, co powoduje znaczącą dysfunkcję społeczną lub zawodową.

Początek choroby występuje najczęściej we wczesnej dorosłości[1], dotykając 0,4-0,6%[2][3] populacji. Diagnozę stawia się na podstawie wywiadu z pacjentem, a także na podstawie zaobserwowanego zachowania. Wykrycie schizofrenii nie jest możliwe za pomocą współcześnie dostępnych badań laboratoryjnych[4]. Z uwagi jednak na możliwe rozwinięcie na podłożu organicznych schorzeń mózgu zaburzeń o obrazie podobnym do schizofrenii, należy je wykluczyć. Kryteria diagnostyczne ICD-10 nie pozwalają także rozpoznać schizofrenii u osób z upośledzeniem umysłowym oraz przebytymi poważnymi urazami mózgu.

Wyniki badań wskazują na to, że w patogenezie choroby mają znaczenie czynniki genetyczne, wczesne warunki środowiskowe, procesy socjologiczne i neurobiologiczne. Aktualne badania psychiatryczne są skoncentrowane na neurobiologii, lecz nie udało się odnaleźć konkretnej przyczyny organicznej.

Ze względu na często niejednorodny obraz kliniczny powstała hipoteza, że schizofrenia to nie jedno zaburzenie, lecz grupa chorób, dla których stosuje się określenie zbiorcze psychozy schizofreniczne. Z tego powodu Eugen Bleuler określił chorobę jako schizofrenie (liczba mnoga), gdy nazwał zaburzenie. Słowo "schizofrenia" dosłownie oznacza "rozszczepienie umysłu", ale pomimo swojej etymologii, nazwa ta nie oznacza posiadania więcej niż jednej osobowości (tzw. osobowość mnoga, "rozdwojenie jaźni")[5]; według obowiązujących w psychiatrii kryteriów diagnostycznych podstawowym objawem schizofrenii jest rozszczepienie (gr. schisis) pomiędzy myśleniem, zachowaniem, emocjami, sferą motywacyjną, ekspresją emocji, przejawiające się m.in. niedostosowaniu zachowania, emocji pacjenta do sytuacji i treści jego wypowiedzi. W chorobie zwiększona jest aktywność dopaminergiczna w szlaku mezolimbicznym mózgu, co konsekwentnie wykazują różne badania. Szczególną rolę odgrywa tu receptor D2 (układ dopaminergiczny). Podejrzewa się, że jego niewłaściwe funkcjonowanie jest odpowiedzialne za część objawów występujących w tej chorobie. Podstawą leczenia jest farmakoterapia z użyciem środków przeciwpsychotycznych, które działają głównie poprzez hamowanie aktywności dopaminergicznej. Stosowane dawki są zazwyczaj niższe, niż w początkowych dekadach ich używania. Ważną rolę pełnią atypowe neuroleptyki (początkowo klozapina wprowadzona na przełomie lat 70. i 80. XX wieku, obecnie też risperidon, olanzapina i inne). Z jednej strony nie powodują one tak wyraźnych objawów pozapiramidowych oraz późnych dyskinez poneuroleptycznymi na tle wtórnej nadwrażliwości receptora D2, z drugiej strony część z nich ma niekorzystny profil metaboliczny, może w związku z tym zwiększać ryzyko otyłości, cukrzycy i chorób serca. Psychoterapia, zawodowa i społeczna rehabilitacja są także ważne. W poważniejszych przypadkach, gdy istnieje zagrożenie dla osoby chorej lub innych, może być konieczna przymusowa hospitalizacja, chociaż obecnie pobyty w szpitalu są krótsze i mniej częste niż w dawniejszych czasach.

Uważa się, że zaburzenie dotyka pierwotnie zdolności poznawcze, ale znaczenie mają także przewlekłe problemy z zachowaniem i emocjami. U osób ze zdiagnozowaną schizofrenią zwiększone jest prawdopodobieństwo wykrycia zaburzeń współtowarzyszących, takich jak depresja, zaburzenia lękowe, a występowanie nadużywania różnych substancji psychoaktywnych w ciągu całego życia wynosi 40%. Jednakże, w odróżnieniu od depresji jako choroby afektywnej niejako podłożem obniżonego nastroju nie jest smutek, a ogarniająca chorego pustka.
u osób chorych powszechne są problemy społeczne, takie jak długotrwałe bezrobocie, ubóstwo i bezdomność, a ich oczekiwana długość życia jest mniejsza o około 10-12 lat z powodu problemów ze zdrowiem fizycznym oraz sięgającego 10% wskaźnika samobójstw[6]. W schizofrenii spotyka się też najwięcej przypadków ciężkiego samookaleczenia.

reaktywacja 2009

wreszcie

Obserwatorzy

Współtwórcy